Ogłoszenie przez ONZ bieżącego roku Międzynarodowym Rokiem Spółdzielczości jest znakomitą okazją przypomnienia postaci ks. Wacława Blizińskiego i jego dzieła - wzorowej wsi Lisków, zbudowanej w oparciu o miejscowe spółdzielnie.
Obejmując w styczniu 1900 r. miejscową parafię ks. Bliziński zastał niedokończony kościół, jednoklasową szkołę ulokowaną w ruderze, analfabetyzm, plagę pijaństwa i kradzieży. Blisko 40 lat później we wsi działały 3 spółdzielnie (mleczarska, kredytowa oraz rolniczo-hodowlana z własnym młynem, piekarnią i cegielnią), funkcjonowała 7-klasowa szkoła powszechna i 3 szkoły zawodowe (Szkoła Hodowlana, Szkoła Zawodowa Żeńska i Szkoła Rzemieślniczo-Przemysłowa), sierociniec dla 300 dzieci, Dom Ludowy i ośrodek zdrowia. Miejscowość była częściowo skanalizowana i zwodociągowana, posiadała 7 studni artezyjskich, własną małą elektrownię, stałe połączenie komunikacyjne z Kaliszem, 12 telefonów i 50 odbiorników radiowych. We wsi funkcjonowały liczne organizacje społeczne i kulturalne (straż ogniowa, Koło Gospodyń Wiejskich, kółko rolnicze, Klub Inteligencji), a ewenementem na skalą krajową była własna gazeta "Liskowianin". Swoistym podsumowaniem osiągnięć ks. Blizińskiego i Liskowa była zorganizowana latem 1937 r. wystawa "Praca i Kultura Wsi", którą przez miesiąc zwiedziło przeszło 100 tys. ludzi, a wśród nich prezydent Ignacy Mościcki, marszałek Edward Rydz-Śmigły i premier Felicjan Sławoj Składkowski.
Tak spektakularny rozwój Liskowa dokonał się zarówno dzięki zdolnościom przywódczym ks. Blizińskiego, jak i zastosowanej przez niego metodzie polegającej na uruchomieniu kapitału społecznego tkwiącego w lokalnej społeczności. Katalizatorem przemian była właśnie spółdzielczość. Spółdzielnia jest bowiem nie tylko instytucją gospodarczą, ale także, a może nawet przede wszystkim, instytucją społeczną, związkiem osób a nie kapitałów, uczącą swoich członków myślenia kategoriami społecznymi. Jak pisał ks. Bliziński spółdzielczość organizuje życie gospodarcze na wyższym szczeblu, (...) kojarzy interes jednostki z interesem społecznym (...), stanowi niejako przejście do dalszego przeobrażenia dzisiejszej struktury i mechaniki życia gospodarczego, realizuje, bez bolesnych wstrząsów, zasadę sprawiedliwego podziału zysków i dóbr społecznych, usuwa wyzysk w brutalnej formie tak często praktykowany, łączy ludzi a nie dzieli, wciąga do pracy około własnego dobra, wprowadza zasadę zainteresowania jednostki całością.
Cechą charakterystyczną wszystkich liskowskich kooperatyw był mały zysk przy dużych obrotach. Ich głównym ekonomicznym celem działalności miało być dostarczenie swoim członkom (i nie tylko) tanich i dobrych jakościowo towarów oraz usług, jak najtańszym kosztem. W gorszych latach w ogóle nie wypłacano dywident, pamiętając jednakże o funduszu specjalnym (społecznym). Liskowskie spółdzielnie finansowały budowę dróg i chodników, dotowały ochronkę, straż pożarną, szkoły i nowopowstające instytucje społeczno-kulturalne.
Twórca wzorowej wsi Lisków
Wacław Bliziński urodził się 28 lipca 1870 roku w Warszawie i, jak sam pisał, wieś znał z okien pociągu i książek. Ale szybko nadrobił braki i to tak skutecznie, że zaczęto go nawet nazywać "Rolnikiem z prawem odprawiania mszy". Czerpiąc inspiracje z Ewangelii, encykliki Leona XIII "Rerum Novarum", działając w myśl swej dewizy "przychylić parafianom nieba i chleba", w ciągu 39 lat pracy duszpasterskiej i społecznej stworzył w Liskowie kompleks organizacji spółdzielczych, oświatowych i kulturalnych, których celem było zaspokojenie potrzeb materialno-duchowych jego mieszkańców. Był jednym z prekursorów społecznego zaangażowania duchowieństwa w Królestwie Polskim na wsi, a jego osiągnięcia sprawiły, że jest przedstawiany w historiografii jako czołowy przedstawiciel katolicyzmu społecznego w Polsce w I połowie XX w.
Równocześnie proboszcz liskowski aktywnie włączał się w różnego typu inicjatywy społeczno-gospodarcze, przede wszystkim spółdzielcze, na szczeblu regionalnym i krajowym. W 1906 r. został współzałożycielem i prezesem Kaliskiego Związku Spółek Rolniczo-Handlowych. Razem z Romualdem Mielczarskim i Stanisławem Wojciechowskim zakładał w 1911 r. Warszawski Związek Stowarzyszeń Spożywczych "Społem", gdzie był członkiem Rady Nadzorczej. Był współzałożycielem i należał do ścisłego kierownictwa związków rewizyjnych skupiających spółdzielnie rolnicze w dawnej Kongresówce. W styczniu 1935 r. został wybrany jednym z dwóch wiceprezesów Rady Głównej, a w grudniu tego roku prezesem Warszawskiej Rady Okręgowej Związku Spółdzielni Rolniczych i Zarobkowo-Gospodarczych RP. Ponadto od czerwca 1935 r. był prezesem Rady Nadzorczej Centralnej Kasy Spółek Rolniczych (którą współtworzył w 1917 r.), a w marcu 1939 r. minister skarbu mianował go na 2 lata członkiem Państwowej Rady Spółdzielczej.
Był także posłem na Sejm Ustawodawczy, a w 1938 r. z nominacji prezydenta Mościckiego został senatorem.
W czasie okupacji hitlerowskiej musiał się ukrywać. Zmarł w Częstochowie 21 października 1944 r. We wrześniu 1947 r. pochowano go, zgodnie z jego wolą, na liskowskim cmentarzu.
Spółdzielnia spożywcza
Pierwsza spółdzielnia - Spółka Rolniczo-Handlowa "Gospodarz" - powstała 12 stycznia 1902 r., formalnie będąc sklepem prywatnym. Liczyła 35 członków i 500 rublikapitału (350 rubli funduszu udziałowego, 100 rubli kaucji sklepowego i 50 rubli proboszcza). Jako, że była to pierwsza placówka tego typu na wsi w Kongresówce i nie było skąd czerpać wzoru, ks. Bliziński sam musiał opracować statut. Celem spółki była "wzajemna pomoc w ulepszaniu gospodarstw rolnych i dostarczanie członkom, i w ogóle parafianom, dobrego i możliwie taniego towaru, uwalniając ich tym samym od wyzysku Żydów". W 1908 r. spółkę zalegalizowano jako Stowarzyszenie Spożywcze "Gospodarz".
Ta pierwsza liskowska spółdzielnia spełniała wielorakie funkcje. Jako sklep rolno-spożywczy zaopatrywała wieś i okolicę w artykuły pierwszej potrzeby, nawozy sztuczne, maszyny i urządzenia rolnicze, materiały budowlane i opał. Spełniała także rolę kółka rolniczego, czytelni, klubu towarzyskiego i była przykrywką dla konspiracyjnych spotkań liskowiaków. Stowarzyszenie stanowiło odskocznię i zaplecze materialne oraz organizacyjne dla nowych inicjatyw społecznych ks. Blizińskiego: Tu na pogadankach i zebraniach powstał projekt budowy domu ludowego, założenia kółka rolniczego, warsztatów tkackich, spółki mleczarskiej, kasy pożyczkowo-oszczędnościowej, kąpieli ludowych itp. instytucji kulturalnych.
Stowarzyszenie Zbożowe
W styczniu 1919 r. powstało Stowarzyszenie Zbożowe mające na celu wyeliminowanie pośredników w handlu zbożem. Było ono współwłaścicielem dużego młyna parowego w sąsiednim Koźminku. Z biegiem czasu Stowarzyszenie przejęło od "Gospodarza" piekarnię i małą elektrownię.
Spółdzielnia Budowlana
W grudniu 1919 r. spółdzielnie liskowskie i kilka osób prywatnych (m.in. ks. Bliziński) utworzyło kapitalistyczną, z braku chętnych, spółkę pod nazwą "Liskowska Spółka Budowlana z o.o.", która, w bliżej nieznanym momencie (ale na pewno po 14 sierpnia 1921 r.), przekształciła się w Spółdzielnię Budowlaną. Spółkę, o kapitale 200 tys. marek, zawiązano w celu dostarczania i wyrobu materiałów budowlanych, pośrednictwa przy dostawie takowych oraz sporządzania projektów i wykonywania budowli. Posiadała ona własną cegielnię i betoniarnię. Budowała na dogodnych dla zamawiających warunkach (kredyt gwarantowany przez miejscową Kasę i rozłożony na 6-9 lat), pod warunkiem przyjęcia planu Stowarzyszenia. Plan ów uwzględniał odpowiednie światło, wysokość, rozmieszczenie pomieszczeń, stylowy wygląd zewnętrzny. Do 1927 r. postawiono łącznie 180 budynków mieszkalnych i gospodarczych.
Spółdzielnia Rolnicza-Handlowa "Rolnik"
Istnienie kilku oddzielnych stowarzyszeń, których członkowie i zarządy pokrywały się ze sobą, było uciążliwe i niepraktyczne. Toteż najpierw, 28 lutego 1923 r. Stowarzyszenie Zbożowe w Liskowie, dotąd zarejestrowane w rejestrze handlowym, zostało zmienione na spółdzielnię pod nazwą Spółdzielnia Rolniczo-Handlowa, a rok później, 15 lutego 1924 r., połączyły się z nią Spółdzielcze Stowarzyszenie Spożywców "Gospodarz" i Spółdzielnia Budowlana w Liskowie. W ten sposób powstała Spółdzielnia Rolniczo-Handlowa "Rolnik", z jednym zarządem, radą i administracją, ale oddzielną księgowością. W 1938 r. liczyła ona 251 członków z udziałami 20,5 tys. zł, dysponowała majątkiem o wartości ponad 150 tys. zł, kapitałem zapasowym i społecznym 54,6 tys. zł, miała obrót sięgający 900 tys. zł i nadwyżkę bilansową 8,7 tys. zł.
Spółdzielnia mleczarska
Wizytówką Liskowa była mleczarnia spółdzielcza, z której utworzeniem ks. Bliziński miał największe kłopoty. Udało mu się to dopiero za czwartym podejściem w kwietniu 1911 r., przy pomocy Centralnego Towarzystwa Rolniczego i za kredyt z miejscowego Towarzystwa Oszczędnościowo-Pożyczkowego. Spółdzielnia początkowo liczyła dziewięciu członków (ks. Bliziński, organista, kościelny, ziemianin - Stefan Grabski z Dębska i zaledwie pięciu gospodarzy), dostarczających 150 litrów mleka. Dzięki dobrym cenom na mleko i śmietanę, w następnym miesiącu było już 15 dostawców i 400 litrów surowca, po dwóch miesiącach 40 członków itd., by w 1938 r. dojść (już jako Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska) do 2766 członków, przeszło 2,8 mln litrów mleka i 17 filii w obrębie 25 km. W 1926 r. za przeszło 100 tys. zł (w większej części pochodzące z długoterminowego kredytu Państwowego Banku Rolnego) zbudowano nowoczesny i wzorowo wyposażony budynek mleczarni. Spółdzielnia dbała o rozwój hodowli poprzez zatrudnienie instruktora-zootechnika, poprawę ras, sprowadzanie pasz treściwych, ubezpieczenie krów, racjonalne zagospodarowanie łąk i pastwisk, prowadzenie ogólnopolskich kursów mleczarskich. Mleczarnia miała stałych odbiorców takich jak hotel "Bristol" w Warszawie, Związek Mleczarski w Łodzi, Spółdzielnię Urzędniczą w Kaliszu. W latach 30. XX w. produkcja masła sięgała 60 ton z czego 16,5 ton eksportowano.
Spółdzielnia kredytowa
Już w 1904 r., w ramach "Gospodarza", powstała nieformalna Kasa Drobnego Kredytu. Jej zadaniem była likwidacja lichwy (przeważnie żydowskiej), dostarczanie chłopom taniego i długoterminowego kredytu oraz uruchomienie bezużytecznego dotąd kapitału pochodzącego z "saksów" - sezonowej emigracji zarobkowej do pobliskich Niemiec. Statut, opracowany przez proboszcza, umożliwił kredytowanie także niezrzeszonych, za poręczeniem członka. Pożyczka (5-50 rubli) mogła być przeznaczona tylko na potrzeby rolnicze. Pożyczkobiorcy z góry opłacali 7%, a resztę w ratach miesięcznych lub kwartalnych. Dopiero w 1910 r. władze zalegalizowały Towarzystwo Oszczędnościowo-Pożyczkowe (od 1921 Bank Ludowy, od 1926 r. Kasa Stefczyka), pod warunkiem jednakże, że ani ks. Bliziński ani dwaj "niepoprawni politycznie" chłopi nie będą członkami-założycielami. Dzięki legalizacji, kredytom, zwiększającej się liczbie członków i ich wkładów, działalność spółdzielni nabrała rozmachu i wkrótce zaczęła odgrywać ona dominującą rolę w życiu gospodarczym Liskowa i okolicy. Bank przyjmował wkłady na oprocentowanie, udzielał pożyczek na potrzeby gospodarcze, poprzez dogodny kredyt współdziałał w pracy oświatowo-kulturalnej, prowadził rachunkowość i finanse miejscowych instytucji gospodarczych. Rolnik, nie mając pieniędzy, mógł nabyć potrzebny mu towar w sklepach spółdzielczych, spłacając go mlekiem w mleczarni.
Pomnik Twórców Liskowa
Jak już wspomniano podsumowaniem pracy ks. Blizińskiego w Liskowie była ogólnopolska wystawa "Praca i Kultura Wsi" w 1937 r. Miało ona na celu przedstawienie całokształtu dorobku gospodarczego, społecznego, kulturalnego i oświatowego wsi polskiej z terenu województwa łódzkiego, ze szczególnym uwzględnieniem osiągnięć Liskowa. Podczas wystawy, premier Felicjan Sławoj Składkowski, protektor wystawy, został honorowym obywatelem gminy Lisków. W rewanżu premier zaproponował i sfinansował postawienie pomnika Twórców Liskowa. Wielki głaz narzutowy, postawiony na postumencie przed budynkiem Spółdzielni Mleczarskiej, został odsłonięty w listopadzie 1938 r. Wyryto na nim nazwiska założycieli pierwszej liskowskiej kooperatywy. Pomnik kosztował premiera 4988,84 zł.
Pierwszy cytat pochodzi z artykułu ks. Blizińskiego Spółdzielczość zapewnia ludzkości sprawiedliwość społeczną ("Czasopismo Spółdzielni Rolniczych" 1932, nr 28, s. 1-2), wszystkie pozostałe z jego pamiętnika "Wspomnienia z mego życia i pracy", oprac. G. Waliś, Kalisz 2003.