Promocja książki pt. "Konspiracja antykomunistyczna w Wielkopolsce południowo-wschodniej w latach 1945-1956"

18 marca 2025 r. w gmachu Starostwa Powiatowego w Kaliszu odbyła się promocja najnowszej książki pt. "Konspiracja antykomunistyczna w Wielkopolsce południowo-wschodniej w latach 1945-1956" wydanej przez Archiwum Państwowe w Kaliszu.

Honory gospodarzy pełnili: starosta kaliski Jan Adam Kłysz i dyrektor Archiwum Państwowego w Kaliszu dr Grażyna Schlender.

Na promocji pojawili się także: radna Rady Powiatu Ostrowskiego Dorota Hurna reprezentująca Europoseł Marlenę Maląg, przewodniczący Rady Miasta Kalisza Sławomir Lasiecki, wicestarosta kaliski Paweł Kaleta, wiceprzewodniczący Rady Powiatu Kaliskiego asystent posła Jana Dziedziczaka Wincenty Nowak, wójt gminy Ceków Mariusz Chojnacki, radna Rady Powiatu Kaliskiego Laura Wojtysiak, Naczelnik Wydziału Kultury i Sztuki, Sportu i Turystyki Urzędu Miasta Kalisza Grażyna Dziedziak, dyrektor Muzeum Okręgowego Ziemi Kaliskiej Marcin Magdziński, kanclerz Kurii Diecezjalnej ks. kanonik Marcin Papuziński, dyrektor Książnicy Pedagogicznej w Kaliszu Jolanta Nowosielska, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej im. A. Asnyka Anna Kubiak, dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej im. Braci Gillerów w Opatówku Małgorzata Matysiak, prezes Kaliskiego Towarzystwa Przyjaciół Archiwaliów Mariusz Kurzajczyk, Magdalena Brzeżańska reprezentująca Zarząd Regionu NSZZ "Solidarność Wielkopolska Południowa", Maciej Garbowicz członek Komisji Pamięci Historycznej Miasta Kalisza i autor projektu okładki książki, młodzież z II Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki w Kaliszu wraz z nauczycielem Karolem Przybyłą oraz Marcin Kusz z rodziną - prawnuk brata Władysława Kusza - Żołnierza Wyklętego pochowanego na cmentarzu w Godzieszach.

Gośćmi specjalnymi uroczystości byli recenzenci: dr hab. Jerzy Bednarek i dr hab. Waldemar Handke oraz grupa autorów poszczególnych artykułów w książce: dr Rafał Kościański, Maciej Grzesiński, Tomasz Cieślak, Daniel Szczepaniak, Dariusz Żurek i Paweł Wąs.

Dyrektor APK dr Grażyna Schlender przywitała gości i zaprezentowała najnowszą publikację kaliskiego Archiwum. Powiedziała, że książka ta jest hołdem złożonym, często bezimiennym, żołnierzom drugiej partyzantki ziemi kaliskiej, którzy w mrocznych latach stalinizmu 1945-1956, prowadzili nierówną walkę o niepodległą, wolną od komunizmu Polskę. Publikacja jest pierwszym opracowaniem poświęconym strukturom, działaniom i ludziom Wielkopolskiej Samodzielnej Grupy Ochotniczej "Warta" na obszarze ziemi kaliskiej. Książka likwiduje kolejną białą plamę w dziejach ziemi kaliskiej i Polski. Składa się z dziewięciu artykułów, z których pięć omawia terytorialne struktury "Warty" i, wchodzące w skład organizacji, zbrojne oddziały partyzanckie. Z kolei cztery artykuły opracowane są w ujęciu tematycznym i dotyczą - niepodległościowych organizacji młodzieżowych, roli aparatu bezpieczeństwa w likwidacji podziemia zbrojnego oraz procesów żołnierzy podziemia niepodległościowego przed sądami doraźnymi KBW. Przedstawiono także źródła do dziejów zbrojnego podziemia antykomunistycznego w zasobie IPN Oddział w Poznaniu.

Dr Grażyna Schlender przybliżyła historię i strukturę Wielkopolskiej Samodzielnej Grupy Ochotniczej "Warta". Została ona powołana 10 maja 1945 w Ostrowie Wielkopolskim przez ppłk. Andrzeja Rzewuskiego "Hańczę" ostatniego dowódcę obwodu poznańskiego AK. Ta antykomunistyczna, powojenna partyzantka opierała się na strukturach AK i miała zastąpić pustkę polityczną i wojskową po rozwiązaniu przez płk Leopolda Okulickiego 19 stycznia 1945 Armii Krajowej. "Warta" była organizacją składającą się z Naczelnej Komendy stacjonującej w Poznaniu, jednostek stałych to jest inspektoratów, obwodów i placówek oraz mobilnych oddziałów zbrojnych. W skład WSGO Warta na terenie całej Wielkopolski wchodziło 7 inspektoratów. Zaś na terenie ziemi kaliskiej dwa. Największy Inspektorat Ostrowski nosił kryptonim "Szamotuły", a w jego skład, prócz powiatu ostrowskiego wchodził powiat kępiński i krotoszyński, zaś powiat jarociński znajdował się w obwodzie Warty, którego stolicą był Pleszew. Drugim dużym inspektoratem na tym terenie był Inspektorat Kaliski krypt. Nowy Tomyśl. W jego skład prócz powiatu kaliskiego z Kaliszem wchodził powiat Turek.

Należy podkreślić, że to właśnie z Inspektoratem Ostrowskim powiązane były duże oddziały partyzanckie. Były to m.in. ugrupowanie Ludwika Sinieckiego ps. Szary" liczące ok. 60 partyzantów; oddział ppor. Zygmunta Borostowskiego ps. Bora był aktywny na terenie powiatów jarocińskiego, a przede wszystkim krotoszyńskiego, oddział wsławił się zlikwidowaniem dawnego bohatera i uczestnika powstania wielkopolskiego, a w 1945 znienawidzonego zastępcę komendanta UB w Krotoszynie ppor. Ignacego Synowca, następnego dnia 26 maja 1946 oddział stoczył ciężką bitwę pod Benicami, w której zginął dowódca ppor. Borostowski ps. "Bora". Z kolei Feliks Pałys ps. Kwiatkowski żołnierz AK stworzył w Moszczance koło Ostrowa własną placówkę, która w czerwcu 1945 weszła w skład WSGO "Warta". Osłonę dowództwa Inspektoratu w Ostrowie zapewniał Oddział por. Jana Kępińskiego ps. Błysk, który wcześniej działał w AK w górach świętokrzyskich. Oddział Błyska stoczył dużą bitwę 22 X 1945 pod Odolanowem, gdzie został rozbity przez siły NKWD, KBW i UB. Była to ostatnia bitwa stoczona przez partyzantów WSGO Warta w Inspektoracie Ostrowskim. Najbardziej znaną i bezkompromisową grupą zbrojną w tym inspektoracie był oddział Franciszka Olszówki "Otto", który działał przede wszystkim na terenie powiatu kępińskiego. Partyzanci Otta w odwecie za krwawą kępińską noc czyli wymordowanie przez UB kilkunastu przypadkowych mieszkańców Kępna zdobyli powiatowy urząd bezpieczeństwa w Kępnie. Zginęło wówczas 8 funkcjonariuszy wraz z komendantem placówki UB i częścią rodziny komendanta, którą tam ściągnął żeby ich chronić przed oddziałem "Otta" . Po tej krwawej i skutecznej akcji Franciszek Olszówka stał się wrogiem publicznym całego komunistycznego sytemu bezpieczeństwa. Ostatecznie zdradzony zginął 8 lutego 1946 w miejscowości w której się urodził w Pisarzowicach, zastrzelony przez oficera KBW.

Specyfika powiatu kaliskiego była zupełnie inna. Po pierwsze nie było tu doświadczonej kadry oficerskiej. Bowiem kwiat kaliskiej opozycji zginął w czasie wojny walcząc z Niemcami. Tylko w ostatniej masowej egzekucji Niemcy rozstrzelali w lasach skarszewskich 56 członków AK 19 stycznia 1945 na cztery dni przed wejściem do Kalisza Armii Czerwonej. Po drugie w 1945 na terenie powiatu kaliskiego nie działały żadne oddziały zbrojne powiązane z WSGO Warta. Na czele obwodu Kalisz stał Albin Lisewski, któremu podlegało miasto i Nikodem Fibinger szef powiatu kaliskiego. Na terenie powiatu kaliskiego WSGO Warta" działało 11 placówek, a w Kaliszu 5. Doktor Schlender wspomniała też, że pierwszym komendantem, utworzonego w czerwcu 1945, Inspektoratu Kaliskiego był kpt. Józef Sikorski.

Choć na terenie Inspektoratu Kaliskiego nie działały żadne zbroje oddziały partyzanckie WSGO "Warta, to jednak tu doszło do potyczki, która przyczyniła się do zdekonspirowania całej organizacji. 6 lipca 1945 żołnierze NKWD w okolicy wsi Piskory rozbili duży 40 osobowy oddział partyzancki dowodzony przez por. Michała Dowgiałło. Prócz jeńców Rosjanie zdobyli dokumenty i archiwum oddziału. Z materiałów tych dowiedzieli się, że w powiecie kaliskim działa Obwód AK o nazwie Warta, którym kieruje ppłk. Hańcza. Wówczas sowietnik czyli doradca Głotow polecił przeprowadzić aresztowania wśród członków AK. O wydarzeniu tym został zawiadomiony sam szef NKWD w Moskwie Ławrientij Beria. Dodatkowo 9 lipca ubecy którzy patrolowali drogi przypadkowo schwytali łącznika Warty Władysława Nowaka, który jechał z rozkazami z Kalisza do Stawiszyna. Tam natychmiast aresztowano komendanta placówki Bolesława Brzęckiego i burmistrza Władysława Pilarskiego. Samego Nowaka przewieziono do siedziby UB w Kaliszu, gdzie po przesłuchaniu został zwerbowany i otrzymał ps. Kamień. Wydarzenia te doprowadziły do dekonspiracji Warty na tym terenie i były początkiem końca organizacji.

Już w lipcu zaczęły się aresztowania członków "Wary", a od września 1945 ich procesy przed sądami wojskowymi. W tej sytuacji ppł. Hańcza wydał rozkaz rozwiązania "Warty" do końca listopada 1945. Sam został w listopadzie aresztowany, a w maju 1946 popełnił w więzieniu WUBP samobójstwo.

W książce opisane aresztowania i procesy członków kaliskiej Warty. Jedynym członkiem WSGO "Warta" i żołnierzem wyklętym, który ma swój własny grób jest były komendant placówki WSGO "Warta" w Godzieszach Władysław Leon Kusz ps. Wicher. Został on aresztowany przez funkcjonariuszy UB w październiku 1945. Ubecy początkowo nie wiedzieli kim on jest. Choć Kusz był ciężko chory na gruźlicę został przewieziony do więzienia śledczego w Kaliszu, gdzie został poddany ciężkiemu przesłuchaniu i torturom. Nie wytrzymał tego i zmarł w więzieniu. Rodzinie udało się wykupić jego zmaltretowane zwłoki i pochować w grobie rodzinnym na cmentarzu w Godzieszach. Proszę państwa chciałam powiedzieć, że jest z nami prawnuk Władysława Kusza, który po obchodach Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych nawiązał kontakt z kaliskim Archiwum i zamieścił komentarz, w którym opisał jak jego dziadek wykupił zwłoki zakatowanego przez UB Władysława L. Kusza komendanta Warty w Godzieszach.

W książce przedstawiono też okoliczności aresztowania dowódcy oddziału partyzanckiego, Gedymina Rogińskiego ps. Dzielny. Został on ujęty przez UB w nocy z 29 na 30 stycznia 1946 w Nowej Kaźmierce koło Chocza, ranny "Dzielny" poddał się tylko dlatego, bo ubecy grozili, że spala całą zagrodę i jej mieszkańców. Następnie przewieźli "Dzielnego" do siedziby PUBP w Kaliszu. Sąd skazał go na karę śmierci wyrok wykonano 31 sierpnia 1946.

Na terenie powiatu kaliskiego walczył też duży antykomunistyczny oddział kpt. Eugeniusza Kokolskiego ps. "Groźny". Po przegranej potyczce pod Prażuchami Starymi w gminie Ceków skąd ranny dowódca został wyniesiony przez swoich żołnierzy. Do następnego starcia doszło 15 marca w miejscowości Dobra w powiecie tureckim, pomimo przewagi wroga Groźny wraz z kilkoma partyzantami zdołał uciec i schronił się w miejscowości Czyste. Tam okrążony usiłował popełnić samobójstwo strzelając sobie w głowę z pistoletu. Ciężko ranny został przewieziony do siedziby PUBP w Turku gdzie zmarł. O sukcesie tym NKWD powiadomiło samego Józefa Stalina. Jednak zanim oddział Groźnego został rozbity zdążył on umundurować i uzbroić grupę Spaleniaka 18 letniego ucznia gimnazjum Kościuszki w Kaliszu. Grupa działał głównie w gminie Koźminek i w powiecie tureckim. Należało do niej 15 młodych ludzi w wieku do 25 lat. Grupa działała niespełna 2 miesiące na przełomie 1945 i 1946. Partyzanci Spaleniaka rozbrajali posterunki milicji, niszczyli dokumentację w urzędach gmin i wspierali miejscową ludność. Sąd Wojskowy skazał Spaleniaka i trzech jego towarzyszy broni na karę śmierci. Wyrok wykonano w kaliskim więzieniu 28 lipca 1946.

Po wystąpieniu redaktora książki dr Grażyny Schlender głos zabrał Starosta Kaliski Jan Adam Kłysz. Podziękował on za to, że promocja odbyła się w gmachu Starostwa Kaliskiego, w 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej, w Roku Bohaterów II wojny światowej w powiecie kaliskim. Starosta wyraził także nadzieję, na zacieśnienie współpracy z Archiwum Państwowym w Kaliszu, bo historia to ważny element działalności publicznej samorządu terytorialnego.

Następnie na temat publikacji wypowiedzieli się recenzenci. Dr hab. Jerzy Bednarek wskazał, że Archiwum podjęło się wydania książki o tematyce trudnej, lokalnej, ale osadzonej przy tym mocno w kontekście historii Polski. Doktor Bednarek stwierdził Widzę, co najmniej 5 argumentów za tym, by tę książkę przeczytać. Po pierwsze jest to kompendium wiedzy o WSGO "Warta" na ziemi kaliskiej. Po drugie, książka porządkuje faktografię związaną z losami poszczególnych partyzantów. Po trzecie, wskazuje na aktywność grup młodzieżowych w walce o niepodległość. Po czwarte, rzetelnie omawia drugą stronę barykady - aparat bezpieczeństwa i po piąte, pokazuje jak ważny w badaniach nad dziejami konspiracji jest zasób IPN.

Recenzent dr hab. Waldemar Handke wyraził radość z tego, że powstała tak pionierska praca, która przywraca na nowo pamięć o Żołnierzach Wyklętych Ziemi Kaliskiej. Publikacja wskazuje drogę do prawdy, a prawda według Witolda Gadowskiego: jest głupia, nie idzie na układy. Jest niekulturalna, nie ma dobrych manier. Prawda jest bezczelna i wywołuje emocje. Nie wybacza, nie folguje (...). Prawda przeżyje o chlebie o wodzie. Wyśpi się w piwnicy. Recenzent zaapelował do młodzieży, by poznawała prawdziwą historię Ziemi Kaliskiej i przekazywała ją kolejnym pokoleniom jako dziedzictwo narodowe.

Publikacja obfituje w bogaty i różnorodny materiał źródłowy. By pokazać gościom cały wachlarz wykorzystanych materiałów, kierownik Oddziału Popularyzacji Zasobu Archiwalnego APK dr Anna Bestian-Zając, omówiła poszczególne typy źródeł, pochodzące aż z 16 instytucji: Instytutu Pamięci Narodowej (Warszawa i oddziały w: Katowicach, Łodzi, Lublinie, Poznaniu, Rzeszowie, Szczecinie, Wrocławiu), Archiwum Instytutu im. Stefana "Grota" Roweckiego w Lesznie, sieci Archiwów Państwowych (AAN, AP w Kaliszu, AP w Poznaniu, AP w Radomiu), muzeów regionalnych (w Jarocinie, Krotoszynie, Kępnie), a także ze zbiorów prywatnych Daniela Szczepaniaka i Tomasza Cieślaka.

Na koniec spotkania dr Grażyna Schlender podziękowała wszystkim osobom zaangażowanym w powstanie książki i wręczyła im po symbolicznym egzemplarzu.