1 marca 2024 r. z inicjatywy Archiwum Państwowego w Kaliszu, Akademii Wymiaru Sprawiedliwości i Kaliskiego Towarzystwa Przyjaciół Archiwaliów pod gmachem byłego kaliskiego więzienia odbyły się kaliskie obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Na uroczystość przybyli m. in. poseł na Sejm RP dr Jan Mosiński, Monika Duras reprezentująca posła na Sejm RP Piotra Kaletę, senator RP dr Janusz Pęcherz, dyrektor Delegatury w Kaliszu Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu Żaneta Lasiecka-Stodolna reprezentująca wojewodę wielkopolskiego Agatę Sobczyk, prezydent Miasta Kalisza Krystian Kinastowski, przewodniczący Rady Miasta Kalisza Tadeusz Skarżyński, kierownik Biura Oświaty, Zdrowia, Sportu i Kultury Starostwa Powiatowego w Kaliszu Jolanta Golicka reprezentująca starostę kaliskiego Krzysztofa Nosala, rektor Uniwersytetu Kaliskiego im. Prezydenta Stanisława Wojciechowskiego prof. UK dr hab. n. med. Andrzej Wojtyła, komisarz Łukasz Polak reprezentujący Komendanta Miejskiego Policji w Kaliszu insp. dr. Dariusza Bieńka, Naczelnik Wydziału Prewencji Straży Miejskiej w Kaliszu Maciej Frankowski, przedstawiciele komitetu Prawa i Sprawiedliwości w Kaliszu Sławomir Lasiecki i Leszek Ziąbka, przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność" Wielkopolska Południowa Bernard Niemiec, członkowie Konfederacji okręgu kalisko-leszczyńskiego: Andrzej Kuświk, Arkadiusz Ratajczyk i Sławomir Spiżyk, prezes Kaliskiego Towarzystwa Przyjaciół Archiwaliów Mariusz Kurzajczyk, Ewa Gralka ze Stowarzyszenia "Pro Kalisia", studenci Akademii Wymiaru Sprawiedliwości, Kamil Staszak w imieniu Młodzieżowej Rady Miasta Kalisza, poczet sztandarowy i uczniowie Zespołu Szkól Ekonomicznych w Kaliszu pod opieką Iwony Musielak i Romana Walendowskiego oraz poczet sztandarowy I Liceum Ogólnokształcącego im. A. Asnyka w Kaliszu pod opieką Jakuba Szczepaniaka.
Uroczystość prowadził mjr Tomasz Barna z Akademii Wymiaru Sprawiedliwości. Obchody rozpoczęły się od powitania gości i wspólnego odśpiewania hymnu państwowego. Następnie mjr Tomasz Barna przedstawił genezę kaliskich obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych wspominając m. in. akcję poszukiwania miejsc pochówku lokalnych Żołnierzy Wyklętych, pojawienie się w 2019 r. na murach kaliskiego więzienia banneru upamiętniającego niezłomnych, którzy stracili życie w kaliskim więzieniu i w końcu uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej przy wejściu głównym do byłego zakładu karnego 12 października 2023 r.
Następnie dyrektor Archiwum Państwowego w Kaliszu dr Grażyna Schlender wyjaśniła, że przedstawiciele władz państwowych, wojewódzkich i miejskich po raz 7 spotykają się w tym ważnym miejscu. Mury więzienia ponad 100 lat pamiętają dokonane morderstwa i zbrodnie. Kaliszanie zwalczali zaborcę w powstaniu listopadowym, styczniowym. Wojciech Jabłkowski zgładził szpiega carskiego, za co rozstrzelano go przy świetle lamp naftowych. W czasie II wojny światowej Niemcy więzili w budynku zakładu karnego Polaków, ale rozstrzeliwali ich najczęściej w okolicznych lasach lub wysyłali do Auschwitz.
Po 1945 r. komuniści prześladowali partyzantkę AK i młodzież, która miała odwagę upomnieć się o wolną Polskę. Dr Grażyna Schlender w kilku zdaniach nakreśliła sylwetki Żołnierzy Wyklętych, których nazwiska znajdują się na pamiątkowej tablicy. Jest pośród nich 5 członków oddziału Spaleniaka, ucznia kaliskiego gimnazjum im. T. Kościuszki. Stanisław Spaleniak urodził się w Smółkach w gm. Koźminek. Grupa składała się z 15 młodych ludzi, uzbrojonych i umundurowanych przez duży oddział por. Eugeniusza Kokolskiego ps. Groźny. Przeprowadzali oni akcje dywersyjno-sabotażowe, działali od grudnia 1945 r. do stycznia 1946 r. Rozbrajali i dewastowali posterunki MO, w urzędach gmin niszczyli dokumenty z nazwiskami rolników, którzy byli zmuszani do obowiązkowych dostaw płodów rolnych. Działali w rejonie Koźminka, Rajska, Radliczyc, Chodybek, a także na terenie gminy Lisków. Nie zabili ani jednego człowieka. 16 stycznia 1946 r. żołnierze Spaleniaka zostali otoczeni w rejonie Koźminka przez MO, UB i wojsko. Sam Stanisław Spaleniak wraz ze Stanisławem Kreczmerem zostali ujęci 24 stycznia w Karolewie. Proces całego oddziału odbył się 15 czerwca 1946 r. Wojskowy Sąd Rejonowy w Poznaniu na sesji wyjazdowej w Kaliszu, w budynku Stowarzyszenia Rzemieślników Chrześcijańskich przy ul. Piekarskiej, skazał 4 bojowników na karę śmierci: Stanisława Spaleniaka, Stanisława Kreczmera, Edmunda Baranka i Edwarda Wałęsę. Piąty członek tego oddziału - Stanisław Wieruszewski został również ujęty w styczniu 1946 r. Dostał stosunkowo niewielki wyrok 6 lat więzienia. Po 8 miesiącach zmarł w więzieniu kaliskim w niewyjaśnionych okolicznościach.
W gmachu przy ul. Łódzkiej 2 stracono 3 partyzantów z oddziału por. Eugeniusza Kokolskiego ps. Groźny: Edwarda Andrzejewskiego ps. Korona, Jana Urbańczyka ps. Konus i Józefa Witmana, który dodatkowo przynależał do grupy Orlika, a później utworzył własny oddział. Warto dodać, że wspomniany wcześniej Eugeniusz Kokolski pod Prażuchami walczył z ponad 50-osobowym zgrupowaniem milicjantów i ubeków z Turku i Kalisza. Po otoczeniu m. in. przez NKWD w miejscowości Czyste strzelił sobie w głowę. Zmarł w areszcie Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Turku. O jego śmierci powiadomiono samego Stalina.
Kazimierz Jachowicz był członkiem Konspiracyjnego Wojska Polskiego, który po aresztowaniu w listopadzie 1948 r. popełnił samobójstwo w więzieniu kaliskim jeszcze przed rozprawą sądową.
Z wszystkich, którzy stracili życie w kaliskim zakładzie, swój grób na cmentarzu ma tylko Władysław Kusz ps. Wicher. - dowódca placówki Wielkopolskie Samodzielnej Grupy Ochotniczej Warta w Godzieszach. Zmarł on w trakcie prowadzonego śledztwa w grudniu 1945 r., po wcześniejszym aresztowaniu. Został pochowany na cmentarzu parafialnym w Godzieszach.
Listę ofiar zamyka Ziemowit Glabiszewski - uczeń gimnazjum im. T. Kościuszki w Kaliszu i członek Polskiej Organizacji Podziemnej w Kaliszu. Z systemem walczył głównie poprzez rozwieszanie plakatów i ulotek antykomunistycznych, nosił jednak przy sobie broń. Pod koniec 1947 r. dwóch ubeków usiłowało zrobić z niego donosiciela i kolaboranta - ranny Glabiszewski zastrzelił ich w kaliskim parku. Jego proces miał charakter pokazowy. Ziemowita skazano na karę śmierci. Wyrok wykonano w kaliskim więzieniu 6 lipca 1947 r. Plutonem egzekucyjnym dowodził etatowy kat Wielkopolski Jan Młynarek - szef więzienia Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Poznaniu.
Ówczesne władze tak bardzo bały się partyzantów antykomunistycznych, że chowały ich ciała w nieoznakowanych dołach śmierci.
Kulminacyjnym momentem uroczystości było oddanie hołdu kaliskim Żołnierzom Wyklętym przez przedstawicieli władz, instytucji kultury i nauki poprzez złożenie kwiatów i zapalenie zniczy pod tablicą.
Końcowym akcentem było wzięcie udziału przez przybyłych gości w apelu poległych prowadzonym przez dr Annę Bestian-Zając z Archiwum Państwowego w Kaliszu.