22 czerwca 2010 roku w Archiwum Państwowym w Kaliszu odbyło się spotkanie poświęcone genealogii zorganizowane przez Archiwum Państwowe i Kaliskie Towarzystwo Genealogiczne "Kalisia". W zajęciach uczestniczyli miłośnicy genealogii, osoby zainteresowane badaniem historią swojej rodziny oraz młodzież z Zespołu Szkół Nr 7 i Gimnazjum Nr 3 w Kaliszu. Pani Dyrektor kaliskiego Archiwum Państwowego dr Grażyna Schlender przywitała obecnych i podała program zajęć. Spotkanie składało się z prelekcji Pani Krystyny Bęckiej, archiwisty Archiwum Państwowego w Kaliszu, pokazu multimedialnego na temat źródeł do badań genealogicznych, które znajdują się w kaliskim archiwum. Przedstawiono również główne informacje na temat nowopowstałego Kaliskiego Towarzystwa Genealogicznego "Kalisia". Zaprezentowano wzorcowe drzewo genealogiczne rodziny Woźniaków sporządzone przez Panią Halinę Woźniak. Pani dr Grażyna Schlender zwróciła uwagę na fakt, że genealogia jest bardzo popularna nauką pomocniczą historii i budzi wiele emocji. Wyjaśniono etymologię słowa genealogia. Otóż pojęcie to pochodzi z greki, gdzie genea oznacza ród, a logos wiedzę. Archiwum Państwowe z kolei jako urząd administracji państwowej zajmuje się przechowywaniem, opracowaniem, udostępnianiem, konserwowaniem materiałów archiwalnych, czyli akt o wartości historycznej. Takimi aktami są właśnie dokumenty wykorzystywane właśnie do badań genealogicznych. Szczególnie cenne są akty urodzenia, małżeństw i zgonów, czyli akta metrykalne. W naszym zasobie mamy akta metrykalne z 2 połowy XIX i początków XX wieku. Są to akta pisane w dwóch językach: rosyjskim i niemieckim, ponieważ na dzisiejszym terenie działania archiwum funkcjonowały dwa zabory: rosyjski i pruski. O popularności genealogii świadczy fakt , iż w ubiegłym roku ok. 61 % odwiedzających naszą pracownie naukową to były osoby, które prowadziły badania genealogiczne, zaś spośród wszystkich kwerend przeprowadzonych przez Archiwum, aż 42 % dotyczyło genealogii.
Pani Krystyna Bęcka jest absolwentką III Liceum Ogólnokształcącego w Kaliszu, z kaliskim archiwum jest związana od roku 1989, jest specjalistką od genealogii. W Archiwum Państwowym zajmuje się m.in. kwerendami genealogicznymi. Jest autorką książki "Szkoła im. Józefa Piłsudskiego w Dobrzecu". Prelegentka przedstawiła źródła do badań genealogicznych w zasobie Archiwum Państwowego w Kaliszu i poszczególne etapy poszukiwań. Zanim jednak zaczniemy poszukiwania w archiwum, powinniśmy przeszukać nasze domowe pamiątki i dokumenty. Można także zapoznać się z literaturą tematu, której obecnie na rynku nie brakuje. Wiele informacji można zaczerpnąć z internetu. Należy także sprawdzić, czy te informacje, których szukamy znajdują się w danym archiwum. Można to sprawdzić poprzez informatory archiwalne. Wiele informacji na temat zasobu można znaleźć też na naszej stronie internetowej. W poszukiwaniach niezbędna jest znajomość miejscowości zdarzenia. Problemem jest to, że niektóre nazwy miejscowości powtarzają się. Podstawowymi źródłami do badań są akta metrykalne i akta urzędu stanu cywilnego. W naszym archiwum znajduje się 139 zespołów akt metrykalnych i stanu cywilnego różnych parafii, gmin wyznaniowych oraz okręgów bożniczych z lat 1831 - 1909. Akta te napływają do nas z 56 obecnych Urzędów Stanu Cywilnego z terenu byłego województwa kaliskiego, po upływie 100 lat od ich wytworzenia. Bardzo pomocne są wykazy informujące o tym, do jakiego urzędu stanu cywilnego należała dana miejscowość. W aktach metrykalnych rejestracja była wyznaniowa, prowadzona przez duchownego. W jednej księdze znajdowały się wszystkie akta za dany rok: urodzenia, małżeństwa i zgony. Przy aktach były indeksy osobowe. W zaborze pruskim rejestracja wyznaniowa obowiązywała do roku 1874, później utworzono urzędy stanu cywilnego. Akta sporządzano w dwóch egzemplarzach, z których pierwszy był przechowywany w parafiach, a drugi w urzędach stanu cywilnego. Pani Krystyna Bęcka przedstawiła akty urodzenia z 1875 roku z miejscowości Cieszęcin. Z tych aktów możemy wyczytać wiele ciekawych informacji. Mamy imię i nazwisko ojca i matki, mamy imię dziecka, personalia chrzestnych. Dość często podaje się zawody rodziców. Czasami występuje podpis ojca. W dacie urodzenia mamy nawet godzinę. W aktach rosyjskich występują tzw. spisoki, które ułatwiają poszukiwanie, ponieważ mamy tam podane wszystkie nazwiska w księdze. W aktach małżeństwa mamy podane miejsce urodzenia pary młodej, mamy świadków i spis zapowiedzi. Często napotykamy adnotację, czy była sporządzona intercyza przedmałżeńska. Jeśli była, wiemy przez jakiego notariusza i kiedy. W spisach małżeństw danej księgi może figurować oboje małżonków, są jednak przypadki, kiedy podaje się nazwisko tylko pana młodego. Wiele dowiedzieć możemy się też z aktu zgonu. Mamy np. podaną osobę zgłaszającą, ile lat żyła dana osoba, gdzie i kiedy się urodziła, czy zostawiła współmałżonka i dzieci. W naszym archiwum mamy też akta stanu cywilnego Parafii Ewangelicko - Augsburskich z lat 1851 - 1909 z miejscowości Kalisz, Prażuchy, Sobiesęki, Stawiszyn, Filia Józefów, akta okręgu Bożniczego z lat 1831 - 1909 z miejscowości Kalisz, Koźminek, Stawiszyn, Wieruszów. Z akt stanu cywilnego Parafii Greckokatolickiej mamy księgi z lat 1778 - 1871 z Kalisza. Posiadamy także akta stanu cywilnego Parafii Prawosławnej z Kalisza z lat 1875 - 1904.
Akta stanu cywilnego były rejestrowane w świeckich urzędach stanu cywilnego bez względu na wyznanie. W zaborze pruskim zasadę tę wprowadzono w października 1874 roku, a w byłym zaborze rosyjskim w 1946 roku. Często zdarzało się, że jeżeli w rodzinie zmarło dziecko, to następne, które się urodziło nosiło to samo imię co dziecko zmarłe. Ciekawostką jest również to, że urzędy stanu cywilnego tworzono tam, gdzie była największa gęstość zaludnienia. Z akt metrykalnych posiadamy akta parafialne z terenu województwa kaliskiego - 384 jednostki archiwalne z lat 1808 - 1946. W poszukiwaniach mogą nam także pomóc akta meldunkowo - ewidencyjne ludności. Mamy tutaj dane na temat całej rodziny. Mamy rodziców, dzieci, miejsce zamieszkania, narodowość, wyznanie, rejestrację przeprowadzek. Podobny charakter mają karty ewidencyjno-adresowe czy wykazy osobowe sporządzone w różnorakim celu np. listy poborowych, wykaz obywateli, wykazy członków organizacji społecznych.
Kolejną kategorią akt wykorzystywanych w poszukiwaniach genealogicznych są akta notarialne, w których znajdują się akta kupna - sprzedaży, testamenty, podział majątku (inwentarze pośmiertne), pożyczki. Akta te są jednymi z najbardziej wartościowych, ponieważ zawierają często kopie dokumentów stanowiących przedmiot zainteresowania osób badających swoje korzenie, a są to: metryki, inwentarze, testamenty, intercyzy przedślubne, wyroki sądów w sprawach spadkowych. W aktach sądowych mamy dokumenty dotyczące spraw testamentowych, spadkowych, opiekuńczych i kurateralnych, uznania za zmarłego.
Czasami pewne informacje można wyszukać w aktach instytucji oświaty i kultury. W naszym zasobie mamy akta szkół kaliskich orz wielu placówek z terenu byłego województwa kaliskiego. Można w nich znaleźć bruliony i kopie świadectw dojrzałości oraz świadectw ukończenia kursów z lat 1907 - 1913. Akta można u nas przeglądać samodzielnie w pracowni naukowej bezpłatnie, można też zlecić nam kwerendę. Wówczas poszukiwania są odpłatne.
Następnie głos zabrała Pani Halina Woźniak, członkini Kaliskiego Towarzystwa Genealogicznego "Kalisia", twórczyni drzewa genealogicznego własnej rodziny. Pani Woźniak wyjaśniła co ją skłoniło w ogóle do takich poszukiwań - jest to szacunek do własnej rodziny. Była to duża rodzina, dom zawsze był otwarty. Kilkanaście lat temu zrobiła pierwsze drzewo genealogiczne. W pracę była zaangażowana cała rodzina. Kuzynka zbierała akta, siostra szukała informacji w książkach, a Pani Halina gromadziła zdjęcia. Wraz z mężem organizowała spotkania rodzinne, udało im się zorganizować trzy duże zjazdy rodzinne. Pani Woźniak planuje zrobić kolejne drzewa genealogiczne. Obecnym zaprezentowała drzewo zrobione od jej dziadka Adama Patrzykonta. To drzewo zostało nazwane "drzewem tęczowym", ponieważ dziadków oznaczyła na czerwono, a dzieci w kolorze indygo. Całe drzewo składa się z ok. 70 osób. Drzewo powstało po to, by każdy przyjezdny z rodziny mógł się na nim odnaleźć.
Pan Jan Marczyński z kolei przedstawił zebranym historię Kaliskiego Towarzystwa Genealogicznego "Kalisia". Inicjatywa zawiązania towarzystwa powstała w 2009 roku w bibliotece przy ul. Legionów. Wcześniej odbyło się kilka spotkań z Panem Grzegorzem Mendyką ze Śląskiego Towarzystwa Genealogicznego. Towarzystwo zostało powołane do życia 25 marca 2010 roku. Aktywnych członków, biorących udział w każdym spotkaniu jest około 25 osób. Towarzystwo jest szczególnie ukierunkowane na młodzież. Spotkania odbywają się raz w miesiącu, z przerwą wakacyjną. Kolejne spotkanie planowane jest na ostatni czwartek września. Informacje na temat towarzystwa można uzyskać pod adresem internetowym www.genealogiakalisz.blog.onet.pl Pan Marczyński poradził obecnym by absolutnie nie wyrzucać żadnych informacji, dokumentów dotyczących członków swojej rodziny, nawet jeśli są już nam praktycznie nieprzydatne. Nigdy nie wiadomo, czy kiedyś ktoś nie będzie ich poszukiwać właśnie do celów genealogicznych.
Pani Dyrektor Archiwum Państwowego uroczyście ogłosiła konkurs genealogiczny pod hasłem "W poszukiwaniu rodzinnych korzeni - moje drzewo genealogiczne". Organizatorami konkursu jest Archiwum Państwowe w Kaliszu, współorganizatorami zaś Kaliskie towarzystwo Genealogiczne "Kalisia", Wydział Kultury i Sztuki, Sportu i Turystyki Urzędu Miejskiego w Kaliszu i Starostwo Powiatowe w Kaliszu. W konkursie może wziąć udział zarówno młodzież jak i dorośli. Zadanie polega na wykonaniu drzewa genealogicznego swojej rodziny. Zgłoszenia będą przyjmowane do końca września 2010 roku. Szczegóły na temat konkursu znajdują się na stronie internetowej Archiwum Państwowego w Kaliszu pod adresem www.kalisz.ap.gov.pl.